Cztery różne muzyczne światy – od mrocznej hipnozy Réki Csiszér, przez dubowo-footworkowe eksploracje Janki, po monumentalne post-metalowe suity Amenry i buntowniczy pop-raï lat 80.
VÍZ
Danse des Larmes
(Heat Crimes)
Pochodząca z Transylvanii Réka Csiszér na swoim drugim solowym albumie kreuje hipnotyczną, mroczną opowieść dźwiękową, w których jak w lustrze odbija się melancholia Europy Środkowo-Wshdodniej, ale ta jej doświadczenie przy działaniach teatralnych. Z jednej strony słychać tu inspirację industrialem czy dark ambientem, niekończące się dźwiękowe przestrzenie, a z drugiej wpływy folku (folk horroru), utrzymane w groźnym klimacie na granicy jawy i snu. Csiszér też śpiewa – raz onirycznie i poetycko, raz przerażająco i przytłaczająco – budując osobliwą, mroczną opowieść, w której elektroniczne pejzaże wynurzają się stopniowo z mroku, aby (może) przynieść ukojenie.
Janka
Yamanote
(Outlines)
Janka to projekt dwóch uznanych już twórców na scenie muzyki elektronicznej. Piotr Kalinski i Daniel Drumz zbierają tu fascynację dubem i Japonią, w której często koncertują i się inspirują. Ich nowa rola wydana przez Outlines, który związki z Krajem Kwitnącej Wiśni też ma spore to hołd dla tego kraju. Sześć pulsujących utworów jest opartych na footworku i tempie 160bpm, które muzycy podbijają dubowym basen i przestrzennymi ambientowymi pasmami. Bardzo bardzo rytmiczne i intensywne utwory wciągają transem, ale jednocześnie jest w nich pewną lekkość, a muzycy z przymrużeniem oka spoglądają czy to do Tokijskiej linii metra czy inspirują się brzmieniami telefonów komórkowych.
Amenra
Fang and Claw / De Toorn
(Relapse)
Muzyka metalowa zazwyczaj działała wertykalnie, jako ściany dźwięku, spazmatyczny atak i rozszalała perkusja, z towarzyszeniem growlingu. Dekady zmian i przeobrażeń tej muzyki poprowadzili ją w różnych fragmentarycznych kierunkach. Amenra od zawsze zwracała uwagę swoim charakterystycznym językiem, w post-metalowej estetyce wnosząc przestrzeń, paradoksalnie lekkość i horyzontalne, linearne budowanie utworów. dwie nowe epki to świetny powrót – suity wyłaniające się stopniowo z cisz, od deklamacji po frontalny, monumentalny atak. Belgowie nie uciekają w albumowe formy ale zamykają przekaz w sąsiadujących ze sobą utworach, cedzą swoją muzykę, ale w takiej postaci jest wystarczająco mocna. Współczesne pieśni, lamenty, oczyszczające modlitwy.
Sweet Rebels
The Golden Era of Algerian Pop-Raï
(We Want Sounds)
Muzyka Raï powstała w XX-wiecznym Oranie w Algierii, łącząc arabskie tradycje z zachodnimi wpływami w surowym, miejskim stylu. W latach 80. została przekształcona przez nowe pokolenie wykorzystujące syntezatory i automaty perkusyjne do wyrażania buntu i krytyki politycznej. Rozprowadzany głównie na kasetach magnetofonowych przez ulicznych sprzedawców, szybko rozprzestrzenił się wśród algierskiej młodzieży i zyskał międzynarodową popularność. „Sweet Rebels”, kompilacja kuratorowana przez DJ Cheb Gero, podkreśla ten okres rzadkimi utworami kluczowych postaci Raï, podkreślając zarówno opór jak i innowacje tego gatunku. Spróbujcie nie tańczyć!