Debiutancki album duetu Sarcast to mariaż hiphopu i elektroniki na bardzo wysokim poziomie, zarówno w warstwie lirycznej, muzycznej jak i producenckiej. Ponadto „Syn Słońca” ma unikalną na skalę Polski oprawę graficzną i jest niezwykle wydany.

Sarcast to projekt, który zrodził się na Kaszubach. Fundamentem grupy jest duet tworzony przez: Łukasza Sowińskiego (teksty/wokal) oraz Michała Lange (produkcja muzyczna/wokal). Styl muzyczny Sarcast definiuje połączenie brzmień elektronicznych z hiphopowym groovem i tekstami, które uniwersalne wartości zamykają w przystępnej, łatwo przyswajalnej formie. Mimo tego, że materiał w odbiorze jest intensywny… – pozostawia słuchaczowi niedosyt, który co rusz prowokuje do ponownego wyruszenia w podróż, która prowadzona jest przez muzykę Sarcast.

O albumie

Debiutanckie wydawnictwo zespołu Sarcast “Syn Słońca” jest albumem koncepcyjnym. Technicznym aspektem konceptu jest połączenie utworów w formę setu, który przez nieodczuwalne przejścia między utworami powoduje efekt zanurzenia się w muzycznej opowieści (dlatego płyty należy słuchać w całości z dbałością o chronologię utworów). Strona liryczna “Syna” jest próbą odnalezienia sensu w istnieniu człowieka: od narodzin poprzez problemy z którymi boryka się każdego dnia kończąc na zdefiniowanej, uformowanej jednostce znającej swoje potrzeby i cele do których zmierza. Syn Słońca jako pierwiastek boski – drzemiący w każdym z nas. Album ukazał się 10 czerwca I został wydany samodzielnie przez zespół

Słuchacz prowadzony jest przez treść albumu od początku – momentu wyobrażenia tego, co przed narodzinami aż do momentu w którym nadchodzi fizyczny koniec. Koniec życia na ziemi jest tylko początkiem dalszej podróży, stąd zabieg kompozycyjny polegający na połączeniu utworów w chronologiczną całość i zapętlenie albumu. Cały materiał mówi o małostkowości, ciekawości oraz pretensjonalności człowieka, który dopiero poprzez nabycie doświadczenia zaczyna rozumieć przyczyny, a zarazem skutki swojej obecności. Nie znajdując odpowiedzi za pierwszym razem, szukając samego siebie odnajduje kolejne pytania, które prowadzą do następnych… ale żeby móc je ponownie zadać musiałby zacząć jeszcze raz („przewiń wstecz“) z założeniem, że wytyczy inną drogę, wybierze inaczej, co i tak jest utopią („poza śmiercią nie ma nic na pewno“), bo poza tym, że będzie kimś innym i, że jego stan materialny może być lepszy lub gorszy, dalej będzie przeżywał i przerabiał to samo. Być może kiedyś dojdzie do tego, że najważniejsze jest to, że po prostu żyje.

Dlaczego „Syn Słońca“? Opowiada Łukasz Sowiński:

Odbieram ludzi jako jedność i pora to sobie uświadomić. Dzielą nas w gruncie rzeczy takie jak niepohamowana zazdrość, dążenie do władzy władza, pieniądze – przez tych od władzy ważny element, który robi z nas niewolników samych siebie. „Syn Słońca“ posiada te wszystkie moje wenętrzne cechy, których z niewiadomych powodów sam do końca u siebie nie dostrzegam lub nie rozumiem dlaczego je mam. „Syn“ jest moim alter ego: działa i myśli inaczej niż ja – jest bardziej zasadniczy i skrajny. Moje ja z doświadczenia nie zawsze się z nim zgadza ale w pewnych kwestiach chciałoby zachowywać się tak jak On. „Syn Słońca“ jest moim kolejnym albo poprzednim wcieleniem, moją możliwością, moją niewiadomą, moim bezpieczeństwiem, wariactwem i psychozą, uosobieniem zła i dobroci, głupoty i mądrości, męstwa i cipowatości, zrównoważenia i skrajności.

Album “Syn Słońca” został wydany w formie kolekcjonerskiego digipacku. Autorem oprawy graficznej jest Grzegorz “Forin” Piwnicki odpowiedzialny m.in. za projekty płyt OSTR, Rasementalism czy książki „Antologia polskiego rapu”. Album “Syn Słońca” został wydany w formule Forin Limited. Na potrzeby płyty zaprojektowane zostały symbole definiujące graficznie poszczególne utwory. Digipack komunikuje się za pomocą symboli – umieszczone na kartach pozwalają na personalizowanie frontu pudełka dzięki czemu słuchacz może wskazać utwór, który według niego determinuje płytę.

Zdjęcia wydania fizycznego:

http://www.forinstudio.com/works/sarcast-syn-slonca/

Nowe idzie od morza jest patronem medialnym tego wydawnictwa.