Grzegorz Sokólski na co dzień gra piosenki pod własnym nazwiskiem, a projekt Metamass zdaje się traktować jako coś pobocznego. Obiera w nim kierunek eksperymentalnej elektroniki, szumu, muzyki noise czy brzmień pełnych sprzeżeń, które czasem obudowuje rytmicznymi strukturami. Jednocześnie pod tą nazwą jest artystą szalenie płodnym – w ciągu trzech lat wydał aż 11 płyt długogrających lub epek. „Noisepatterns” to ciekawa wariacja na temat ambientu oraz mrocznego elektro. Kompozycje za punkt wyjścia przyjmują przestrzenne plamy dźwiękowe, które potem rozwijają swoje struktury, kładąc nacisk na detale. Z jednej strony przyjmują bardziej agresywną, atakującą formułę jak „Noisepatterns I”, z drugiej są bardziej subtelne jak „Noisepatterns II”, jednak w dalszej części utworu motyw oparty na zarejestrowanym dźwięku modemu przyjmuje bardziej ustrukturyzowaną formę. Dwie pierwsze kompozycje trwają niemal 18 minut, ale Sokólski tworzy im ciekawą, mimo że momentami ciężkostrawną dramaturgię. Tytułowe wzorce objawiają się w zróżnicowaniu kompozycji swego rodzaju przeglądu możliwości balansowania na granicy metalicznego noise’u, bitowej elektroniki i przestrzennego ambientu, które w finałowym utworze przyjmują dyskotekowo-krautrockowy charakter. Czasem muzykowi blisko do granicy z kiczem, jednak „Noisepatterns” ciekawie obrazuje jego muzyczne pomysły pomiędzy dwoma biegunami: od eksperymentów po bardziej rytmiczne i klubowe brzmienia.

[Jakub Knera]