Kolejny trójmiejski artysta w ramach crowdfoundingu zbiera pieniądze na wydanie płyty. Joanna Duda razem z Janem Młynarskim pod szyldem J=J prowadzą zbiórkę na wspólną płytę – do jej końca zostało 7 dni!

Po sukcesie zespołu drewnofromlas, przyszła kolej na następnego trójmiejskiego twórcę, który o budowanie budżetu na swoją płytę prosi internautów i swoich fanów. Chodzi o Joannę Dudę, pianistkę, która tym razem zasiada za syntezatorami i gra wspólnie z Janem Emilem Młynarskim, odpowiedzialnym za perkusję.

Idea crowdfoundingu jest prosta – artysta wyznacza niezbędną sumę, którą musi uzbierać przez określony czas, a następnie każdy kto tylko chce może wspomóc go dowolną kwotą. Projekt musi osiągnąć zakładany cel finansowy, zanim skończy się czas przewidziany na jego sfinansowanie. Jeśli tak się nie stanie, darczyńcy otrzymują całość wpłaconych środków z powrotem, a twórca projektu nie otrzymuje pieniędzy.

Natomiast jeśli akcja się powiedzie – płyta zostaje wydana, a darczyńcy otrzymują wskazane przez zespół bonifikaty. I tak, wystarczy wpłacić 2 złote, a 2 tygodnie przed premierą otrzyma się wybrany utwór w formacie elektronicznym oraz podziękowania od duetu na facebooku. Za 15 złotych otrzyma się całą płytę w formacie elektronicznym, a za 27 w formacie CD. Za 50 złotych można dostać dwa egzemplarze płyty łącznie z dedykacją muzyków, a za 100 zł dochodzi podwójny bilet na jeden z koncertów duetu J=J.

Duet przygotował jeszcze masę innych opcji: ten kto wpłaci 250 zł na płytę, będzie mógł wziąć udział w warsztatach prowadzonych przez Dudę i Młynarskiego, a za 1500 zł zespół zagra koncert w wybranym mieście. Natomiast za kwoty rzędu 2 lub 4 tysięcy złotych, można objąć honorowy mecenas nad płytą z licznymi opcjami sponsorsko-patronującymi.

Więcej o projekcie opowiadają sami muzycy:

Zaczęliśmy tworzyć razem rok temu; nasze spotkania od początku bazowały na zderzeniu pozastylowości, intelektu i głębokich emocji. Głód eksplorowania świeżych obszarów własnej wyobraźni doprowadził nas do momentu, w którym niewydanie płyty byłoby jednoznaczne z zerwaniem znajomości i nieodzywaniem się do siebie do końca życia.  Prezentujemy Wam projekt oparty na improwizacji, otwartych formach i rytmie, który jest nieustannym continuum porozumienia między nami i z publicznością.

Duet tłumaczy także szczegółowo, na co potrzebne są im zebrane pieniądze:

Projekt ten traktujemy jako inwestycję w rozwój niezależnej polskiej muzyki i sztuki, dlatego zdecydowaliśmy się wydać ją pod stworzonym przez nas labelem Oessu Fantastic. Mamy gotowy i obrobiony materiał muzyczny, projekt okładki i plan działania. Potrzebujemy środków na opłatę za studio, mastering, tłoczenie płyt i druk okładek, plakaty oraz materiały promocyjne, wlepki i gadżety.

Szczegóły akcji, można znaleźć na stronie Polakpotrafi.pl, gdzie odbywa się zbiórka. Do jej końca zostało 7 dni. W tej chwili zespół ma już nieco ponad 4,5 tys. złotych, a potrzebuje łącznie 5500 zł.

Poniżej można zapoznać się z samplerem albumu oraz krótkim materiałem wideo:

 [jak]