The Shipyard po zwycięstwie na XII festiwalu In Memoriam Grzegorza Ciechowskiego idą za ciosem i wrzucają do sieci (znów szkoda, że nie na jakiejś siedmiocalówce) dwa utwory autorstwa Republiki. Trójmiejski kwartet nie idzie po najmniejszej lini oporu i zamiast hitów wybrał mniej znane kompozycje: utwór „Układ sił“ pochodzący z płyty „1991“ oraz „Wielki Hipnotyzer“ z krążka „Nieustanne Tango“. Materiał Republiki do łatwych nie należy i słychać, że The Shipyard nie jest łatwo sprostać tym kompozycjom. Oba utwory nabierają bardziej rockowego i surowego charakteru, z pewnością także dlatego, że zostały zarejestrowane na żywo, nie ma więc mowy o stududyjnym dopracowaniu ich brzmienia. A chyba trochę w tym tkwi sekret kompozycji Ciechowskiego i jego zespołu. Słychać to chociażby przy „Wielkim Hipnotyzerze“ z wyraźną linią basu i przeplatającymi się klawiszami bądź gitarami w tle czy mocno post-punkowym „Układzie Sił“, w oryginale brzmiącym wręcz egzotycznie, ciepło, a w wersji Stoczniowców przerobionym na trochę prosty, rockowy song. Ogromny szacunek należy się zespołowi za zmierzenie z legendą, a że nie zawsze odnosi się na tym polu zwycięstwo to już inna sprawa. Ale nawet jako przypomnienie świetnej twórczości Republiki, singiel The Shipyard dobrze się sprawdza.

[Jakub Knera]